Rzadko zdarza się większy stres niż moment, kiedy stoisz przed szafą i zastanawiasz się, co na siebie włożyć, żeby zrobić dobre wrażenie na potencjalnym szefie. Z jednej strony wiesz, że schludny wygląd to ważny element pierwszego kontaktu, a z drugiej – boisz się przesadzić albo wyglądać nienaturalnie. Wielu ludzi wspomina swoje pierwsze rozmowy rekrutacyjne z dreszczem zażenowania, przypominając sobie źle dopasowaną koszulę. Pewnie nie chcesz skończyć tak samo. A może masz już za sobą kilka rozmów o pracę, ale wciąż nie czujesz się pewnie w temacie dress code’u i zasad, które warto znać? Spróbuję podzielić się kilkoma wskazówkami tak, żebyś wyszedł z tego spotkania obronną ręką – i w dobrym stylu.
Znaczenie pierwszego wrażenia
Mówi się, że „jak cię widzą, tak cię piszą” – i choć zdarza się, że pierwsze wrażenie jest zwodnicze, w kontekście rozmowy rekrutacyjnej ma ogromne znaczenie. Rekruter czy przyszły szef, widząc Cię po raz pierwszy, zwraca uwagę nie tylko na Twoje kompetencje, ale też na to, czy potrafisz zadbać o profesjonalny i przyjemny dla oka wizerunek.
Czy to oznacza, że musisz wbić się w sztywny garnitur i krawat, jeśli na co dzień chodzisz w jeansach i koszulce polo? Niekoniecznie, ale dobrze dobrany strój, czysty i schludny, może pomóc Ci wyglądać na osobę zorganizowaną i pewną siebie. W końcu nikt nie chce pokazać, że nie potrafi dopracować szczegółów – zwłaszcza w sytuacji, w której te szczegóły mogą zaważyć na zatrudnieniu.
Dopasuj styl do branży
Twój strój powinien być w pewnym stopniu odzwierciedleniem charakteru firmy, do której aplikujesz. Jeśli to korporacja finansowa, raczej wskazane jest bardziej eleganckie podejście: marynarka, koszula (najlepiej jasna, stonowana) i krawat – choć coraz częściej w polskich realiach krawat nie jest już obowiązkowy. Jeśli jednak celujesz w branżę kreatywną, IT, startup lub agencję marketingową, czasem wystarczy luźniejszy, ale nadal gustowny zestaw: koszula w kratę, ciemne spodnie i porządne półbuty.
Ważne jest, żeby nie wyglądać tak, jakbyś przyszedł w starych ubraniach sprzed kilku lat. Nawet jeśli dress code w firmie jest casual, lepiej założyć coś bardziej „wyjściowego” niż sprany T-shirt. Możesz pokusić się o dyskretne dodatki, które pokażą Twoją kreatywność – chociażby ciekawy zegarek.
Postaw na komfort i pewność siebie
Zdarzyło Ci się kiedyś, że ubranie krępowało Twoje ruchy albo cały czas poprawiałeś koszulę w obawie, że coś jest nie tak? To zdecydowanie nie pomaga czuć się swobodnie – a przecież na rozmowie rekrutacyjnej chcesz skupić się na prezentacji swoich umiejętności, a nie na opanowywaniu kołnierzyka. Wybieraj taką odzież, w której czujesz się dobrze. Pewność siebie, jaka z Ciebie emanuje, jest często ważniejsza niż to, czy koszula ma standardowy czy włoski kołnierzyk.
Kluczem jest dopasowanie: zbyt obcisłe spodnie czy marynarka ograniczają swobodę, a za luźny garnitur sprawi, że będziesz wyglądał, jakbyś pożyczył go od starszego brata. Zwróć uwagę na materiał – lepiej, by był oddychający i wysokiej jakości, zwłaszcza jeśli spodziewasz się długiej drogi albo upalnej pogody.
Kolorystyka ma znaczenie
Kolory budują wrażenie – biały i błękitny są spokojne i uniwersalne, granatowy dodaje profesjonalizmu, a szary bywa dobrym kompromisem między elegancją a łagodnością stylu. Czerń jest klasyczna, lecz często kojarzona z bardzo oficjalnymi okazjami (np. uroczystościami wieczorowymi). Oczywiście nikt nie zabroni Ci założyć czarnej marynarki, jednak zastanów się, czy nie warto wybrać np. granatowej lub grafitowej, bo te barwy często lepiej współgrają z rozmowami rekrutacyjnymi i nie przytłaczają wizerunku.
Pamiętaj też, że jaskrawe dodatki mogą odciągać uwagę od tego, co mówisz. Jeśli jednak chcesz pokazać swój charakter, wystarczy jeden wyróżniający się element – np. krawat w ciekawy wzór czy chusteczka w butonierce w kontrastującym kolorze.
Zachowaj balans między sobą a oczekiwaniami
Dobrze jest mieć na uwadze ogólnie przyjęte normy, ale nie zapominaj o swoim stylu. Wyobraź sobie, że rekruter do późna sprawdzał dziesiątki CV, a teraz przed nim staje kandydat w stylowym, dobrze dobranym stroju, który jednocześnie nie wygląda, jakby przekombinował.
Warto pokazać, że umiesz łączyć profesjonalizm z nutą autentyczności. Lubisz eleganckie koszule w drobny wzór, a nie gładkie? Wybierz taką, byle nie była krzykliwa. Preferujesz chinosy zamiast klasycznych spodni od garnituru? W porządku, o ile są zadbane, pasują do butów i nie kłócą się z atmosferą firmy. Możesz też pomyśleć o niewielkim akcencie kolorystycznym – czasem to właśnie taki drobiazg tworzy ciekawy efekt i sprawia, że zapadasz w pamięć.
Koniec z nerwowym przeglądaniem szafy
Zbliża się dzień rozmowy i zaczynasz wariować na myśl, co jeszcze może pójść nie tak? Spokojnie – jeśli przygotujesz strój wcześniej, przeprasujesz koszulę i sprawdzisz, czy buty są w idealnym stanie, to unikniesz porannej paniki. Wyspany, ubrany adekwatnie do sytuacji, w dopasowanym zestawie – od razu poczujesz się pewniej.
Warto przetestować, jak się wszystko układa w ruchu: usiądź, przejdź się po korytarzu, zobacz, czy nic Cię nie uwiera ani nie rozprasza. Dobre samopoczucie to połowa sukcesu, a schludny i przemyślany ubiór tylko dopełnia całość!
