Czy istnieje element garderoby, który jednocześnie mówi: „jestem pewny siebie”, „nie muszę się popisywać” i „zawsze wyglądam dobrze”? Tak – to klasyczny golf. Steve Jobs uczynił z niego swój uniform, ale jego popularność nie skończyła się na prezentacjach Apple. Dziś golf męski wraca do łask jako symbol minimalizmu, który sprawdza się w niemal każdej sytuacji.
Dlaczego warto mieć go w swojej szafie – i jak nosić go, by nie wyglądać jak kopia Jobsa z 2007 roku?
Czym był golf dla Steve’a Jobsa?
Steve Jobs nie był fanem mody w tradycyjnym sensie. Nie interesowały go sezonowe trendy, zmieniające się kolekcje i przesadne stylizacje. Zamiast tego postawił na spójność, wygodę i – jak przystało na wizjonera – markę osobistą. Jego codzienny strój to czarny golf od Issey Miyake, niebieskie jeansy i sportowe buty New Balance. Tak prosty zestaw stał się jego znakiem rozpoznawczym i miał jeden cel: nie tracić energii na zbędne decyzje.
Z jednej strony to ukłon w stronę filozofii „less is more”, a z drugiej – przemyślana strategia. Golf dawał mu uniwersalność, schludność i dystynkcję. Jobs wyglądał równie dobrze na scenie podczas premiery iPhone’a, jak i w prywatnej rozmowie z inwestorem. I choć był człowiekiem technologii, to jego modowy wybór do dziś inspiruje fanów prostoty na całym świecie.

Dlaczego golf to must-have w męskiej szafie?
Golf ma tę rzadką cechę, że sprawdza się niemal wszędzie – od biura po wieczorne wyjście. Nie ma znaczenia, czy jesteś fanem klasyki, czy raczej streetwearu – dobrze dobrany golf wpisuje się w oba style.
Oto kilka powodów, dla których warto go mieć:
- Uniwersalność – golf można nosić samodzielnie, pod marynarką, kurtką, a nawet pod kardiganem.
- Prostota – jeden element, a robi całą robotę. Nie potrzebujesz krawata, nie kombinujesz z kołnierzykiem.
- Podkreślenie sylwetki – dopasowany golf wysmukla i eksponuje ramiona oraz szyję.
- Minimalizm z klasą – pasuje zarówno do stylu biznesowego, jak i casualowego. Bez zbędnych dodatków wygląda świetnie.
- Ciepło i komfort – idealny na jesień i zimę, szczególnie jeśli wybierzesz wersję z wełną merino.
Nie bez powodu golfy noszą dziś i kreatywni dyrektorzy w agencjach reklamowych, i startupowcy z Doliny Krzemowej. To wybór ludzi, którzy nie chcą tracić czasu, ale wiedzą, jak wyglądać dobrze.
Jak nosić golf, żeby nie wyglądać jak Steve Jobs?
Chociaż Steve Jobs uczynił z golfu swoją ikonę stylu, Ty nie musisz ograniczać się do jego „uniformu”. Wystarczy kilka prostych zasad, by golf stał się Twoim modowym asem w rękawie:
- Zamiast czerni, sięgnij po grafit, granat lub beż – te kolory są równie eleganckie, a mniej oczywiste.
- Łącz z garniturem – golf pod marynarką to świetna alternatywa dla koszuli. Doda Ci nonszalancji i świeżości.
- Noś z jeansami lub chinosami – dla stylu casual smart. Do tego minimalistyczne sneakersy i jesteś gotowy.
- Zamień materiał – wybierz golf z dzianiny prążkowanej, bawełny organicznej albo kaszmiru. Tekstura zmienia wszystko.
- Warstwowość to Twój przyjaciel – narzuć golf pod płaszcz oversize, ramoneskę lub kurtkę bomberkę.
Golf nie musi być nudny. To ubranie, które daje pole do kreatywności – pod warunkiem, że nie boisz się odejść od schematu.
Golf jako element osobistego „uniformu”
Coraz więcej mężczyzn, zwłaszcza pracujących w branżach kreatywnych i technologicznych, decyduje się na tzw. codzienny uniform – zestaw ubrań, który noszą niemal każdego dnia. Dlaczego? Bo upraszcza życie. Nie trzeba codziennie myśleć „w co się ubrać”, a mimo to wygląda się dobrze. Golf idealnie wpisuje się w ten koncept.
Jeśli lubisz prostotę, czujesz się dobrze w neutralnych kolorach i zależy Ci na wygodzie – możesz pójść śladem Jobsa, Zuckerberga czy Japończyków z sektora modowego i stworzyć własny codzienny look z golfem w roli głównej. A jeśli chcesz się wyróżnić? Zdecyduj się na golf z subtelnym wzorem, stójką zamiast typowego kołnierza albo z zamkiem przy szyi. Mały detal, a duża różnica.
Gdzie kupić dobry golf – i na co zwrócić uwagę?
Jeśli chcesz zainwestować w golf, który posłuży Ci kilka sezonów, zwróć uwagę na:
- Skład materiału – najlepsze to wełna merino, kaszmir, bawełna z domieszką elastanu.
- Fason – wybieraj modele dopasowane, ale nie opinające. Golf nie może być za luźny w szyi.
- Detale – brak widocznych szwów, dobre wykończenie mankietów i dolnej krawędzi.
- Marki – warto rzucić okiem na COS, Massimo Dutti, Uniqlo, Bytom czy polskie marki jak Lancerto, Elementy czy The Urban Beard.
Pamiętaj, że jeden dobry golf to lepszy wybór niż pięć tanich, które rozciągną się po trzech praniach!