Wielu miłośników mocnych wrażeń na czterech (a czasem i dwóch) kołach zastanawia się, czy mają w ogóle szansę legalnie wybrać się na off-road w polskich lasach. Nietrudno o historie, w których straż leśna wręcza mandaty, a mieszkańcy okolicznych miejscowości krzywo patrzą na obcych w terenówkach. Z drugiej strony, nie brakuje ludzi, którzy twierdzą, że polskie przepisy są zbyt restrykcyjne i właściwie uniemożliwiają jazdę w terenie. Gdzie leży prawda i jak się za to wszystko zabrać, by nie wpakować się w kłopoty? Każdy, kto ma terenówkę lub motocykl enduro, prędzej czy później zada sobie te pytania. W końcu wypad w las i świeże powietrze brzmi kusząco, o ile nie kończy się to konsekwencjami prawnymi i kłopotami z ekologami.
Na szczęście istnieją sposoby, by połączyć miłość do natury i jazdy w terenie w rozsądnych ramach. Jeśli tylko wiemy, jakich przepisów należy przestrzegać, szanse na nieporozumienia zdecydowanie spadają. Kilka prostych zasad pozwala cieszyć się off-roadem w sposób odpowiedzialny i – co równie ważne – w miarę przyjazny dla środowiska, które tak kochasz eksplorować.
Polskie przepisy w praktyce
Na wstępie warto rozwiać najczęstsze wątpliwości. W Polsce generalnie obowiązuje zakaz poruszania się pojazdami silnikowymi po terenach leśnych poza wyznaczonymi drogami publicznymi lub oznakowanymi szlakami. Mówiąc prościej: jeśli droga nie jest dostępna dla „zwykłych” aut, prawdopodobnie nie wolno tam także wjeżdżać z terenówką. Takie zasady reguluje ustawa o lasach i Prawo o ruchu drogowym, które w pewnym stopniu się uzupełniają.
Zdarza się, że w niektórych regionach leśniczy lub nadleśnictwo organizują trasy dostępne dla off-roadu, ale to raczej rzadkość i zwykle dzieje się to w ramach zorganizowanych imprez. Większość lasów posiada wyraźne zakazy wjazdu, oznakowane poprzez czerwone tablice z przekreślonym samochodem. Jeśli widzisz takie znaki, to nawet się nie zastanawiaj – nie ma prawa wjazdu i już.
Są oczywiście wyjątki: drogi publiczne w lesie, o ile nie są objęte dodatkowymi ograniczeniami, można traktować jak każdą inną drogę w Polsce. Jeżeli przez teren leśny biegnie zwykła szutrowa szosa, która formalnie ma status drogi publicznej, to nikt nie może zakazać Ci nią przejechać. W razie wątpliwości najlepiej sprawdzić w miejscowym starostwie lub gminie, czy dany szlak jest ogólnie dopuszczony do ruchu.
Kary i konsekwencje za nielegalny wjazd
Wielu zapaleńców off-roadu przyznaje, że raz na jakiś czas wjechało „tylko kawałek” w las, bo droga wyglądała kusząco. Teoretycznie nawet za krótki, nielegalny wjazd w głąb lasu może grozić mandatem do kilkuset złotych. W praktyce wysokość kary zależy od okoliczności i od tego, czy straż leśna potraktuje sprawę ulgowo, czy też uzna, że karygodnie łamiesz prawo.
Dodatkowo, jeśli jazda w terenie spowoduje jakieś straty w środowisku, np. zniszczenie roślinności czy płoszenie zwierząt w okresie lęgowym, konsekwencje mogą być poważniejsze. Niezależnie od mandatu, szkody mogą być objęte dodatkowym postępowaniem, a wtedy koszty rosną i to znacząco.
Czy istnieją legalne miejsca do uprawiania off-roadu?
Wbrew obiegowej opinii – tak, istnieją. Działają w Polsce prywatne tory i tereny, często określane mianem „parków off-roadowych”. Właściciele takich miejsc oferują dostęp do specjalnie przygotowanych tras, przeszkód terenowych, a przy okazji organizują zloty czy szkolenia. Zwykle trzeba zapłacić za wjazd, ale w zamian dostaje się oficjalne pozwolenie na jazdę i często profesjonalne zaplecze techniczne.
W jaki sposób możesz znaleźć legalne miejsca do jazdy?
- Sprawdzenie forów i grup tematycznych off-road: użytkownicy chętnie dzielą się lokalizacjami i doświadczeniami
- Kontakt z lokalnymi klubami motoryzacyjnymi: organizują imprezy i treningi na wydzielonych obszarach
- Wydarzenia typu rajdy przeprawowe: odbywają się na podstawie pozwoleń właścicieli terenu (np. prywatnych lasów, nieużytków, terenów pofabrycznych)
- Zapytanie bezpośrednio nadleśnictwa o możliwość zorganizowania jazd pokazowych w konkretnym terminie i miejscu (choć raczej rzadko to akceptują, bywają wyjątki)
Jak dbać o środowisko, kiedy jedziesz w teren?
Może Ci się wydawać, że jedna czy dwie przejażdżki 4×4 w niczym przyrodzie nie zaszkodzą. Jednak z perspektywy lasu sprawa wygląda inaczej. Głośny silnik potrafi płoszyć zwierzęta, a głębokie koleiny w miękkim podłożu mogą uszkadzać runo leśne czy powodować erozję gleby. Aby zminimalizować swój ślad ekologiczny, warto trzymać się kilku zasad:
- Nie śmieć! – wydaje się banalne, ale wciąż zdarzają się kierowcy zostawiający plastikowe butelki i inne odpady.
- Unikaj rozjeżdżania dzikich ścieżek – staraj się wybierać już istniejące drogi gruntowe czy strefy wytyczone do jazdy.
- Szanuj okres lęgowy ptaków – od marca do lipca część zwierząt jest szczególnie wrażliwa na hałas i obecność ludzi.
- Nie jedź po mokradłach – niszczenie siedlisk płazów i innych gatunków to prosta droga do poważniejszych konfliktów z ekologami. Lepiej poszukać innej trasy.
- Odpowiednio wycisz pojazd – głośny wydech może i dodaje frajdy, ale przy okazji stresuje okoliczną faunę.
Sprzęt i przygotowanie do bezpiecznej jazdy
Poza aspektami prawnymi, nie zapominaj o bezpieczeństwie. Kiedy wyruszasz w teren, zawsze pamiętaj o kilku podstawowych sprawach:
- Wyciągarka i liny: jeżeli lubisz zabawę w błocie, to prędzej czy później się zakopiesz – miej zatem czym się wydostać.
- Odpowiednie opony: na zwykłych letnich gumach daleko nie zajdziesz, a przy okazji niepotrzebnie zniszczysz drogę, buksując kołami.
- Gaśnica i apteczka: w lesie może dojść do różnych sytuacji, lepiej być przygotowanym na każdy scenariusz.
- Komunikacja: jeśli jedziesz w większej grupie, zadbaj o sprawne środki łączności – krótkofalówki czy telefony komórkowe z zasięgiem w terenie.
- Znajomość trasy: spontaniczne odkrywanie nowych ścieżek jest kuszące, ale może skończyć się w rejonie niedozwolonym lub zniszczeniem cennych przyrodniczo obszarów.
Off-road bez konfliktów z leśnikami
Wielu kierowców uważa, że straż leśna „czepia się” off-roadowców z założenia. Warto jednak spojrzeć z perspektywy leśniczego, który co rano zastaje zryte dukty, odpady po grillach i hałasujące quady rozganiające zwierzynę. Nic dziwnego, że z czasem wkrada się znużenie i rośnie niechęć wobec każdego, kto pojawia się z napędem 4×4.
Jeśli jednak Ty i Twoi koledzy pokażecie, że dbacie o porządek i przestrzegacie przepisów, jest duża szansa na spokojną koegzystencję. W niektórych regionach organizowane są nawet wspólne akcje sprzątania lasu przez kluby off-roadowe, które przy okazji uzyskują sympatię lokalnej społeczności. To buduje pozytywny wizerunek i pokazuje, że „terenówka” w lesie nie zawsze oznacza dzikie rajdy.