Stoisz przed dylematem „Jak najszybciej i najtaniej dotrzeć do pracy, na uczelnię czy do znajomych?”. Niektórzy wybierają samochód, ale później przeklinają korki i problemy z parkowaniem. Inni skazani są na komunikację miejską, która czasem bywa niezawodna, ale zdarza się też, że wypada z trasy, a Ty marzniesz na przystanku. Właśnie w takich sytuacjach skutery i motorowery jawią się jako wybawienie. Są zwinne, oszczędne i często pozwalają ominąć korki, a do tego zwykle nie wydasz na nie fortuny.
Dwukołowe pojazdy mają w sobie coś, co dodaje wolności. Nie czujesz się zamknięty w puszce, słyszysz dźwięki miasta i masz bardziej bezpośredni kontakt z otoczeniem. Jednocześnie musisz pamiętać o odpowiedzialności na drodze, bo mniejszy pojazd wymaga większej uwagi i ostrożności. Ale o tym za moment. Przeczytaj, jeśli chcesz wiedzieć, ile to kosztuje, jak zorganizować dokumenty i czego się spodziewać w użytkowaniu.
Czym tak naprawdę różni się motorower od skutera?
Zacznijmy od tego, co czasem wprawia w konsternację. Motorower to pojazd wyposażony w silnik spalinowy o pojemności skokowej do 50 cm³ (lub silnik elektryczny o pewnej ograniczonej mocy) i osiągający prędkość maksymalną do 45 km/h.
Skuter to zaś bardziej ogólna kategoria, która nie ogranicza się do pojemności 50 cm3. W Polsce do prowadzenia motoroweru potrzebne jest prawo jazdy kat. AM (chociaż osoby mające prawo jazdy kat. B nabyte przed 2013 rokiem często mogą prowadzić motorowery bez dodatkowych formalności – warto sprawdzać przepisy, bo potrafią się zmieniać).
Jeśli chodzi o skuter, to w przypadku silnika do 50 cm³ tak samo wystarczy kat. AM (lub wyżej). Natomiast skuter o pojemności do 125 cm³ możesz prowadzić z prawem jazdy kat. B, jeśli masz je od co najmniej 3 lat. Dla niektórych to genialne, bo nie musisz zdawać kolejnych egzaminów, żeby legalnie jeździć na dwóch kółkach w mieście, a szybkość i moc pozwalają już na pewien komfort przy wyższych prędkościach.
Dlaczego motorowery i skutery są takie popularne?
- Oszczędność
Niewielki silnik oznacza niskie spalanie. Możesz wydać nawet poniżej 10 zł na 100 km (choć ceny paliw się zmieniają), co dla użytkownika samochodu brzmi niemal jak bajka. Skuter elektryczny też ma swoje atuty – ładowanie kosztuje zwykle mniej niż tankowanie na stacji, a do tego nie musisz obawiać się przeglądów spalin. - Elastyczność w parkowaniu
Znalezienie miejsca parkingowego dla skutera to zupełnie inna historia niż parkowanie samochodu. Często możesz zaparkować tam, gdzie auto się nie zmieści. W niektórych miastach istnieją specjalne bezpłatne strefy tylko dla jednośladów. - Ominięcie korków
Jedną z największych bolączek dużych aglomeracji są właśnie korki. Jadąc skuterem czy motorowerem, możesz w miarę bezproblemowo przemieszczać się pomiędzy autami (choć tu apeluję o rozsądek i kulturę jazdy – zawsze trzeba uważać na kierowców zmieniających pasy bez sygnalizacji). - Tanie ubezpieczenie
OC dla motoroweru czy skutera jest zdecydowanie tańsze niż dla samochodu. Już sam ten fakt bywa kuszący, zwłaszcza gdy domowy budżet trzeba rozplanować na wiele innych wydatków. - Przyjemność z jazdy
Dla jednych to subiektywne wrażenie, ale nie da się zaprzeczyć, że jazda na dwóch kółkach niesie pewien dreszczyk emocji, zwłaszcza latem, gdy czujesz wiatr na twarzy i ciepłe powietrze wieczorami.
Na co zwrócić uwagę przed zakupem?
- Nowy czy używany?
Nowy skuter daje Ci pewność gwarancji i tego, że nikt przed Tobą nie „katował” sprzętu. Z drugiej strony, używana maszyna może kosztować mniej, ale sprawdź jej historię i stan techniczny. Poproś doświadczoną osobę o pomoc w oględzinach, jeśli sam nie czujesz się pewnie. - Pojemność silnika
Jeśli planujesz tylko krótkie trasy miejskie, 50 cm³ może w zupełności wystarczyć. Jeżeli chcesz wyjechać czasem na drogę szybkiego ruchu, warto rozważyć choćby 125 cm³. Pamiętaj, że przekraczając 50 cm³, mogą Cię dotyczyć dodatkowe przepisy i wymogi co do prawa jazdy. - Serwis i dostęp do części
Lepiej postawić na markę, która ma punkty serwisowe w większych miastach i zapewnia dostępność części. Nic tak nie frustruje, jak czekanie tygodniami na drobny element, bez którego nie możesz jeździć. - Koszty utrzymania
Poza paliwem i ubezpieczeniem, weź pod uwagę regularne przeglądy, wymianę oleju, filtrów czy opon. Na szczęście nie są to zwykle duże wydatki w porównaniu z samochodem, jednak i tak warto mieć to na radarze. - Kwestia bezpieczeństwa
Zainwestuj w dobry kask – najlepiej z certyfikatami potwierdzającymi jego wytrzymałość. Równie istotna jest odzież ochronna. Może kusi Cię jazda w T-shircie, ale pamiętaj, że w razie ewentualnego upadku to właśnie skóra cierpi najbardziej. Ochraniacze na kolana i łokcie, rękawice oraz solidne buty to nie tylko gadżety, ale realne wsparcie w razie nieprzewidzianych sytuacji na drodze.
Czy skuter sprawdzi się przez cały rok?
Teoretycznie możesz jeździć wiosną, latem, jesienią, a nawet zimą, jeśli drogi nie są oblodzone. Niemniej jednak w polskich warunkach zimowych bywa to dość trudne. Mróz, śliskie nawierzchnie oraz sól na drogach stanowią poważne zagrożenie. Dlatego wielu użytkowników decyduje się na „odstawienie” maszyny na okres chłodu i wyjęcie jej z garażu dopiero, gdy zrobi się cieplej. Pamiętaj wtedy o odpowiednim przechowywaniu: warto zakonserwować newralgiczne elementy, zadbać o akumulator i osłonić pojazd przed wilgocią.
Z jednej strony to ograniczenie, z drugiej – daje Ci szansę docenienia wiosny i lata, kiedy tylko wystawiasz swój skuter na słońce. Jazda w ciepłe dni, kiedy w samochodzie ludzie się duszą, naprawdę potrafi wywołać uśmiech na twarzy.
Realne koszty na co dzień
Oprócz paliwa, które zazwyczaj nie przekracza 2–3 litrów na 100 km (w przypadku 50 cm³), i wspomnianego ubezpieczenia (często w granicach 100–200 zł rocznie, choć to zależy od towarzystwa i pojazdu), trzeba doliczyć drobne naprawy, przeglądy (zwykle kilkadziesiąt złotych) i ewentualne wymiany oleju. Jeśli dojeżdżasz do pracy 15–20 km w jedną stronę, prawdopodobnie zatankujesz raz na tydzień lub rzadziej, więc w skali miesiąca to niewielka suma. Nawet dodając wydatki serwisowe, finalnie wciąż wychodzi taniej niż utrzymanie samochodu.
Wielu ludzi decyduje się też na „skutery elektryczne” – tu istotne jest regularne doładowywanie baterii, ale koszt energii potrafi być zaskakująco niski. To prawda, że bateria to jedno z najdroższych elementów w całym pojeździe, jednak przy krótkich miejskich dystansach możesz ładować sprzęt w domowym gniazdku, co jest bardzo praktyczne i przyjazne dla środowiska (zwłaszcza jeśli masz np. panele fotowoltaiczne).
Wrażenia z jazdy jednośladem
Nie stoisz już sfrustrowany w korku, nie marnujesz pieniędzy na kilometry jazdy w miejscu, a w dodatku czujesz się bardziej wolny. Mieszkanie w dużej aglomeracji zdecydowanie nabiera innego kolorytu, gdy nie zastanawiasz się, gdzie zaparkować i czy znowu nie zapomniałeś biletu komunikacyjnego.
Oczywiście, każdemu zdarza się tęsknić za wygodą i przestrzenią samochodu, ale w 80% przypadków dwukołowa opcja jest wystarczająca. Jednoślad uczy pokory i koncentracji, bo w zatłoczonym mieście kierowcy aut nie zawsze patrzą w lusterka. Jeśli jednak nie brakuje Ci cierpliwości i masz wyobraźnię, przygoda może być bardzo satysfakcjonująca. I kto wie? Może złapiesz bakcyla i kupisz większy motocykl?