Chyba każdy z nas lubi, gdy życie staje się odrobinę prostsze i bardziej komfortowe. Czasem wystarczy jeden sprytny gadżet, żeby zaoszczędzić czas, nerwy i parę złotych. Wbrew pozorom „smart home” to nie tylko kosmicznie drogie systemy rodem z futurystycznych filmów. Istnieje cała masa niedrogich rozwiązań, które krok po kroku mogą pomóc Ci zbudować inteligentny dom i cieszyć się jego udogodnieniami. I wcale nie musisz na to wydawać fortuny. Wyobraź sobie, że wchodzisz do mieszkania, a światła włączają się same, ekspres do kawy już grzeje wodę, a Twój ulubiony podcast zaczyna lecieć w tle. Brzmi jak bajka? Nic bardziej mylnego. Dzięki kilku sprytnym urządzeniom i bezprzewodowej sieci Wi-Fi, ten scenariusz może być rzeczywistością. Do tego nie jest potrzebny portfel wypełniony po brzegi: wystarczy nieco wyobraźni, kilka przemyślanych zakupów i odrobina cierpliwości przy konfiguracji.
Być może zastanawiasz się, od czego zacząć? Spokojnie, wcale nie trzeba rzucać się na głęboką wodę. Na rynku istnieje szereg akcesoriów, które pozwolą Ci krok po kroku „uzbroić” dom w inteligentne funkcje. Przyjrzymy się tym, które zazwyczaj nie przekraczają łącznego budżetu w okolicach 1000 zł, a potrafią sporo zdziałać.
Asystenci głosowi i sprytne listwy zasilające
Kiedy mowa o pierwszym sprzęcie do inteligentnego domu, wiele osób od razu myśli o popularnych głośnikach z wbudowanym asystentem głosowym – Google Home, Amazon Echo, Apple HomePod mini lub podobnych rozwiązaniach. W podstawowej wersji to wydatek często poniżej 300-400 zł. Co zyskujesz? Możliwość sterowania muzyką, pogody, kalendarza czy sprzętami w domu za pomocą poleceń głosowych. Możesz poprosić asystenta o włączenie ulubionego radia, ustawienie minutnika do gotowania makaronu albo przypomnienie o urodzinach mamy.
Równocześnie przydatne są sprytne listwy lub gniazdka zasilające z możliwością zdalnego włączania i wyłączania urządzeń. Za około 100-150 zł kupisz gniazdko Wi-Fi, którym możesz sterować przez dedykowaną aplikację w telefonie. W praktyce wygląda to tak, że kiedy idziesz spać albo wychodzisz z domu, wystarczy jedno kliknięcie w telefonie, by wyłączyć np. lampkę, telewizor i ładowarkę do laptopa. Dzięki temu nie tylko oszczędzasz czas, ale też masz większą kontrolę nad rachunkami za prąd.
Inteligentne żarówki LED i paski świetlne
Następnym punktem na liście przy smart home’owych zakupach jest oświetlenie. Inteligentne żarówki LED, takie jak te oferowane przez Xiaomi, TP-Link czy Philips, umożliwiają sterowanie światłem z poziomu smartfona. Możesz zmienić natężenie i barwę światła, ustawić harmonogram włączania lub wyłączania, a nawet zintegrować je z asystentem głosowym. Jedna żarówka to koszt często w przedziale 50-100 zł, więc kilka sztuk w strategicznych miejscach domu nie zrujnuje Twojego budżetu.
Z kolei dla fanów nastrojowego klimatu dobrym rozwiązaniem są paski LED. Często montuje się je za telewizorem, pod łóżkiem lub w kuchni pod szafkami. Nie tylko poprawiają nastrój, ale mogą też służyć jako delikatne oświetlenie nocne. Z nimi można poeksperymentować kolorystycznie i stworzyć w pokoju atmosferę rodem z kina lub kosmicznej bazy – wszystko zależy od Twojej wyobraźni i gustu.
Proste kamery monitorujące i czujniki ruchu
Kolejny krok w domowej automatyzacji to rozwiązania zapewniające poczucie bezpieczeństwa. Niewielkie, wewnętrzne kamery Wi-Fi stają się coraz bardziej przystępne cenowo – niektóre modele kupisz za około 150-300 zł. Oferują podgląd na żywo w aplikacji, a także powiadomienia o wykryciu ruchu. To świetna opcja, jeśli często wyjeżdżasz w delegacje, a chcesz mieć oko na to, co dzieje się w mieszkaniu.
Dodatkowo warte rozważenia są czujniki ruchu i otwarcia okien czy drzwi. Często sprzedaje się je w zestawach z centralą (tzw. hubem) i można je łatwo skonfigurować. Dzięki temu otrzymasz powiadomienie, gdy coś niepokojącego zacznie dziać się w domu. Możesz nawet zaplanować, żeby przy wykryciu ruchu automatycznie włączyło się światło w korytarzu, co potrafi skutecznie odstraszyć potencjalnych włamywaczy.
Inteligentne termostaty i głowice grzejnikowe
Chcesz mieć kontrolę nad temperaturą bez rozbijania świnki-skarbonki? Możesz pomyśleć o inteligentnych termostatach lub smart głowicach na kaloryfer. Takie rozwiązania pozwalają wygodnie ustawić harmonogram ogrzewania i zdalnie zmieniać temperaturę w pomieszczeniu.
Dzięki temu, kiedy jesteś poza domem, możesz utrzymywać niższą temperaturę (oszczędzając przy okazji na rachunkach), a tuż przed powrotem podnieść ją do przyjemnego poziomu. Kupno pojedynczej głowicy grzejnikowej w wersji smart to około 200-300 zł. Jeśli masz dwa, trzy kaloryfery w mieszkaniu, wciąż zamkniesz się w budżecie 1000 zł, a różnicę na rachunkach za ogrzewanie możesz zauważyć dość szybko.
Sensory jakości powietrza i oczyszczacze
W okresie grzewczym w Polsce, jakość powietrza bywa dużym problemem. Smog potrafi dać się we znaki, zwłaszcza w większych miastach. Jeśli zależy Ci na kontroli tego, czym oddychasz, możesz zainwestować w niedrogi sensor jakości powietrza, który zmierzy stężenie pyłów PM2.5 i PM10. Ceny małych urządzeń zaczynają się od ok. 150 zł. Niektóre z nich można połączyć z aplikacją w smartfonie, by na bieżąco śledzić stan powietrza w mieszkaniu.
Jeżeli z czasem zdecydujesz się na zakup niewielkiego oczyszczacza powietrza z funkcją Wi-Fi, możesz go włączyć zdalnie lub ustawić automatyczne działanie w zależności od wskazań sensora. To już większy wydatek (około 400-600 zł, a czasem i więcej), ale mając oczyszczacz w zasięgu sterowania online, zyskujesz dodatkową wygodę i spokój ducha.
Inteligentna waga kuchenna i automatyczne ekspresy
Jeśli cenisz sobie gotowanie, możesz pomyśleć o inteligentnej wadze kuchennej, która łączy się z aplikacją i liczy kalorie albo automatycznie przelicza składniki. Ceny tego typu gadżetów zaczynają się nieraz od 100 zł.
Dodatkowo automatyczne ekspresy do kawy, choć często droższe, zdarzają się w wersjach, które można zintegrować z aplikacją mobilną. To już raczej temat na kolejny etap, bo budżet 1000 zł może okazać się za mały, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś poszukał promocji i w przyszłości pokusił się o taką wygodę.
Technologia z pomocą dla wygody
Jak widzisz, istnieje naprawdę sporo możliwości zbudowania wygodnego systemu smart home w granicach 1000 zł. Zaczynając od prostych gniazdek i żarówek, przez niedrogie czujniki bezpieczeństwa, aż po inteligentne oświetlenie i sterowanie ogrzewaniem – wybór jest szeroki. Ważne, abyś znalazł rozwiązania dopasowane do swoich potrzeb i stylu życia. Nie ma sensu wydawać ciężkich pieniędzy na gadżety, których użyjesz raz w roku. Lepiej inwestować w to, co realnie usprawni Twoją codzienność.
Z czasem możesz rozbudowywać ekosystem o kolejne elementy: kamery zewnętrzne, zaawansowane systemy alarmowe, rolety sterowane smartfonem czy automatyczne kosiarki do trawy. Przy odrobinie planowania, każdy może zaprosić odrobinę nowoczesności do swoich czterech ścian i przekonać się, że inteligentny dom wcale nie musi być drogi!