Jeszcze niedawno spodnie dresowe kojarzyły się wyłącznie z siłownią lub leniwą niedzielą na kanapie. Dziś? To pełnoprawny element miejskiej mody, który – odpowiednio zestawiony – potrafi wyglądać bardziej „fashion” niż niejeden zestaw z garniturowymi spodniami. Dresy w przestrzeni miejskiej nie są już symbolem niechlujstwa, a manifestem wygody i stylu.
Żeby uniknąć modowej wpadki i nie wyglądać jakbyś właśnie wyszedł z łóżka, trzeba znać kilka zasad. Wybór kroju, materiału i odpowiedniego obuwia ma tutaj ogromne znaczenie.
Luźne czy dopasowane?
Nie wszystkie dresy są sobie równe. Dobrze dobrany fason może zdziałać cuda – wysmuklić sylwetkę, dodać stylowego luzu albo wręcz przeciwnie – sprawić, że będziesz wyglądać jakbyś zgubił się w szafie starszego brata.
Wybór kroju powinien zależeć od tego, jak i gdzie planujesz je nosić:
- Slim fit (dopasowane) – świetnie prezentują się z dopasowanymi T-shirtami, bluzami oversize i sportowymi sneakersami. Idealne na spacer po mieście, zakupy, czy spotkanie w knajpie.
- Jogger (ściągacze na dole) – to najbardziej „miejskie” spodnie dresowe. Dobrze wyglądają zarówno z bomberką, jak i z casualową marynarką. Łatwo je stylizować i są bezpiecznym wyborem.
- Loose fit (luźne) – wracają do łask dzięki modzie z lat 2000. Warto jednak uważać – w połączeniu z nieodpowiednim obuwiem łatwo uzyskać efekt „wpadłem do Żabki po oranżadę”.
Jeśli masz wątpliwości, joggery będą strzałem w dziesiątkę. Wyglądają schludnie, ale nadal luźno, a ich ściągacze u dołu dobrze eksponują buty – co jest nie bez znaczenia, jeśli chcesz pokazać swoją sneakerową kolekcję.
Bawełna, dzianina czy syntetyk – jaki materiał wybrać?
To, z czego zrobione są Twoje spodnie, wpływa nie tylko na wygodę, ale też na odbiór całego outfitu. Miękka bawełna może wyglądać elegancko, jeśli jest dobrze wykończona, podczas gdy zbyt cienki materiał może zdradzić więcej niż byś chciał – i to niekoniecznie stylowo.
Najczęściej spotykane materiały:
- Bawełna – klasyka. Dobrej jakości bawełniane dresy sprawdzą się niemal wszędzie. Jeśli mają domieszkę elastanu, nie rozciągną się jak stary sweter po praniu.
- Poliester / mikrofibra – szybkoschnące, często bardziej techniczne. Idealne na rower, ale w centrum miasta mogą wyglądać nieco sportowo. Chyba że grasz to świadomie – wtedy zestaw z kurtką typu windbreaker może wyglądać świetnie.
- Dzianina typu scuba lub neopren – coraz częściej spotykana w modzie streetwearowej. Daje ciekawy efekt struktury i nowoczesności.
Na co warto zwrócić uwagę? Gramatura materiału. Im grubsze i bardziej zbite dresy, tym bardziej „premium” się prezentują. Cienkie i zmechacone modele zostaw do domu lub na siłownię.
Jakie buty dobrać do miejskich dresów?
To, jakie obuwie założysz do dresów, może podbić cały zestaw lub go kompletnie pogrążyć. I choć pierwsza myśl to oczywiście sneakersy – i słusznie – warto rozważyć też inne opcje.
Dobre połączenia:
- Sneakersy – klasyka gatunku. Im czystsze i bardziej zadbane, tym lepiej. Białe Air Force 1? Zawsze na czasie.
- Chunky sneakers – dodają charakteru, zwłaszcza przy prostym kroju dresów i stonowanej górze.
- Chelsea lub inne gładkie botki – tak, to nie żart. Jeśli masz dresy z grubszej bawełny i nosisz je z oversizowym płaszczem, buty tego typu potrafią zaskoczyć (oczywiście pozytywnie).
- Trampki – miejskie, lekkie i niezobowiązujące. Super opcja na wiosnę i lato.
- Białe slip-on/mokasyny – do bardziej minimalistycznych stylizacji. Sprawdzą się z dresami bez ściągacza.
Czego unikać? Klapek, crocsów i butów typowo technicznych (chyba że idziesz na festiwal w stylu ugly-cool, wtedy wszystko jest dozwolone).
Z czym łączyć spodnie dresowe, by wyglądać stylowo, a nie niedbale?
Tutaj zaczyna się zabawa. Bo kluczem do miejskiego stylu z dresami nie jest sam wybór spodni, a to, co z nimi zrobisz.
Kilka sprawdzonych zestawów:
- Dresy + oversize’owa bluza + sneakersy – klasyczny, niezawodny zestaw.
- Dresy + T-shirt + marynarka / płaszcz + Chelsea boots – miks wygody i elegancji.
- Dresy + koszulka polo + bomberka + trampki – miejski szyk z nutką retro.
- Dresy + longsleeve + kamizelka puchowa – świetna opcja na chłodniejsze dni.
- Dresy + koszula w kratę + czapka z daszkiem – styl na pograniczu lumberjacka i streetwearu.
Dobrym pomysłem jest też gra kolorami. Unikaj przesadnych nadruków, logotypów XXL i jaskrawych barw – chyba że to świadomy zabieg i potrafisz to „udźwignąć”. Czerń, szarość, beż, khaki i granat to kolory bezpieczne, ale bardzo stylowe!