wtorek, 22 lipca, 2025

Dobry i zły cholesterol: jak naturalnie podnieść HDL

Temat cholesterolu często budzi niepokój. Wystarczy, że usłyszysz na badaniach – „masz za wysoki cholesterol”, a w głowie pojawia się wizja leków, diety bez smaku i rezygnacji z ulubionych potraw. Naprawdę jest się czego bać? I czy cholesterol to wróg numer jeden? Prawda – jak to zwykle bywa – leży gdzieś pośrodku. Nie każdy cholesterol jest „zły”, a jego odpowiednia równowaga jest kluczowa dla zdrowia.

Dziś skupimy się na bohaterze, który często bywa niedoceniany – HDL, czyli tzw. dobrym cholesterolu. Dowiesz się, dlaczego warto o niego zadbać i jak naturalnie go podnieść, bez konieczności łykania garści tabletek.

HDL vs. LDL – o co tu właściwie chodzi?

Zacznijmy od podstaw. Cholesterol nie rozpuszcza się w wodzie, a więc także w naszej krwi. Dlatego organizm transportuje go przy pomocy specjalnych nośników – lipoprotein. Najważniejsze z nich to:

  • LDL (low-density lipoprotein) – często nazywany „złym cholesterolem”, bo jego nadmiar odkłada się w ścianach naczyń krwionośnych, prowadząc do miażdżycy.
  • HDL (high-density lipoprotein) – „dobry cholesterol”, który działa jak odkurzacz – zbiera nadmiar cholesterolu z tkanek i naczyń i transportuje go z powrotem do wątroby, gdzie może zostać rozłożony i usunięty z organizmu.

To nie sam cholesterol jest problemem, ale jego proporcje. Idealnie byłoby mieć niski poziom LDL i wysoki poziom HDL. Niestety, wiele osób skupia się wyłącznie na obniżaniu LDL, zapominając, że zbyt niski HDL również zwiększa ryzyko chorób serca.

Dlaczego warto zadbać o HDL?

HDL działa ochronnie na układ krążenia. Im wyższy jego poziom, tym mniejsze ryzyko zawału serca, udaru czy innych problemów naczyniowych. Niestety, współczesny styl życia – siedzący tryb pracy, stres, przetworzona dieta – skutecznie obniża HDL. A suplementy czy leki? Tu sprawa jest bardziej skomplikowana – ich skuteczność w podnoszeniu HDL jest często ograniczona. Dlatego warto sięgnąć po to, co oferuje natura.

Ruch to najprostszy lek

Nie ma skuteczniejszego sposobu na podniesienie HDL niż regularna aktywność fizyczna. I nie chodzi tu o katowanie się na siłowni czy przygotowania do maratonu. Już 30 minut intensywniejszego ruchu dziennie – szybszy spacer, taniec, jazda na rowerze – może zwiększyć poziom HDL.

Zastanawiasz się, co wybrać? Oto kilka przykładów:

  • energiczny spacer z psem zamiast przeglądania TikToka na kanapie,
  • wchodzenie po schodach zamiast windy,
  • szybka jazda na rowerze do sklepu zamiast samochodu,
  • 20-minutowy trening z YouTube rano – bez sprzętu, ale z efektem.

Kluczem jest systematyczność. Lepiej codziennie po trochu niż raz w tygodniu do upadłego.

Tłuszcze, które kochają HDL

Nie wszystkie tłuszcze są złe – wręcz przeciwnie. HDL kocha tłuszcze nienasycone, szczególnie te omega-3. Znajdziesz je m.in. w:

  • tłustych rybach morskich (łosoś, makrela, sardynki),
  • oleju lnianym, rzepakowym i oliwie z oliwek extra virgin,
  • orzechach włoskich, migdałach, nasionach chia i siemieniu lnianym,
  • awokado – to nie przypadek, że uchodzi za „superfood”.

Zamiast całkowicie eliminować tłuszcz z diety, warto zmienić jego źródło. Przestaw się z masła na oliwę, z frytek na pieczone bataty, z chipsów na garść orzechów.

Błonnik – tajny agent dobrego cholesterolu

Produkty bogate w błonnik – szczególnie ten rozpuszczalny – wspierają metabolizm tłuszczów i przyczyniają się do podnoszenia HDL. Sięgaj więc po:

  • płatki owsiane,
  • nasiona roślin strączkowych (ciecierzyca, soczewica, fasola),
  • warzywa i owoce, zwłaszcza jabłka, marchew, buraki,
  • pełnoziarniste pieczywo i makarony.

Unikaj cukru i przetworzonych produktów

Choć mogłoby się wydawać, że cukier nie ma związku z HDL, to jednak wysoka podaż cukrów prostych i przetworzonych węglowodanów obniża jego poziom. Zrezygnuj więc z:

  • słodzonych napojów,
  • słodyczy i ciastek z olejem palmowym,
  • fast foodów,
  • gotowych dań z długą listą składników.

Zamień je na naturalne przekąski: jogurt naturalny z owocami, domowe smoothie, garść orzechów, jajka na twardo.

Rzuć palenie – natychmiast

Jeśli palisz papierosy, Twoje HDL cierpi. I nie tylko ono. Rzucenie palenia to najbardziej efektywny krok, jaki możesz zrobić dla układu krążenia. Po kilku tygodniach od ostatniego papierosa HDL zaczyna wzrastać, a serce oddycha z ulgą. Dosłownie.

Alkohol? Z umiarem

Badania sugerują, że umiarkowane spożycie alkoholu – zwłaszcza czerwonego wina – może zwiększać HDL. Ale zanim otworzysz butelkę „dla zdrowia”, pamiętaj, że mowa o naprawdę symbolicznej ilości: 1 kieliszek wina dziennie dla kobiet, 2 dla mężczyzn. Więcej nie znaczy lepiej – nadmiar alkoholu to prosta droga do problemów z wątrobą, sercem i… HDL-em.

Sen i stres – dwa niedoceniane czynniki

Zaburzony sen i przewlekły stres mają bezpośredni wpływ na gospodarkę lipidową. Jeśli śpisz zbyt krótko albo zbyt niespokojnie, poziom HDL może spaść. Podobnie działa chroniczny stres – kortyzol nie tylko psuje humor, ale też obniża dobry cholesterol. Dlatego zadbaj o:

  • minimum 7–8 godzin snu,
  • wieczorne wyciszenie bez telefonu,
  • proste techniki relaksacyjne – oddychanie, medytacja, joga,
  • czas dla siebie – nawet jeśli to tylko 15 minut ciszy z kawą na balkonie.

A kawa?

Tu dobra wiadomość – kawa (zwłaszcza czarna, bez cukru) może wspierać HDL! Badania wskazują, że 2–3 filiżanki dziennie mogą być korzystne. Ale uwaga – nie przesadzaj z dodatkami typu śmietanka, cukier czy smakowe syropy. Czysta kawa, najlepiej parzona lub z ekspresu, to najlepszy wybór.

Nie tylko dieta – styl życia robi różnicę

Podniesienie HDL to nie „akcja na tydzień”, ale zmiana nawyków. I choć na początku może się wydawać, że to wiele do ogarnięcia, z czasem nowy styl życia wchodzi w krew – dosłownie i w przenośni.

Nie chodzi o ideał, tylko o konsekwencję. Czasem wystarczy jedno jabłko dziennie zamiast batonika, kilka przysiadów przy gotowaniu makaronu i spacer zamiast serialu. Twoje naczynia krwionośne Ci podziękują.

Kiedy efekty? I czy warto mierzyć HDL regularnie?

HDL nie podnosi się z dnia na dzień. Potrzeba kilku tygodni lub miesięcy regularnych działań, by zauważyć realną zmianę. Dlatego warto:

  • robić badania kontrolne co 6–12 miesięcy,
  • monitorować nie tylko HDL, ale też LDL i trójglicerydy,
  • pamiętać, że HDL nie działa w izolacji – jego skuteczność zależy od całego kontekstu zdrowotnego.

Jeśli masz inne schorzenia (np. insulinooporność, choroby tarczycy, nadwagę), dobrze jest skonsultować się z lekarzem lub dietetykiem. Zdarza się, że mimo starań HDL utrzymuje się nisko – wtedy trzeba szukać przyczyny głębiej.

Popularne